Wczoraj spacerując po centrum miasta przyglądałem się ostatnim inwestycjom rowerowym.
Cieszy mnie bardzo, że infrastruktura jest coraz bardziej obecna w naszym mieście. Martwi mnie natomiast, że w wielu przypadkach brak jest logiki (oddzielanie chodnika od ścieżki rowerowej) i konsekwencji (raz takie, raz inne słupki). A w końcu to przecież idzie z naszych pieniędzy.
Ktoś powie, że to jest czepianie się. Nie wydaje mi się, bo już pojawiają się sytuacje, w których na Wyzwolenia auta parkując, wjeżdżają na ścieżkę rowerową. A kierowcy raczej się nie nauczą, że tak nie wolno. 3 lata na al. Piłsudskiego to za mało, by zrozumieć, że jest tam parkowanie równoległe. Za każdym razem, jadąc tam, widzę po 4-5 samochodów, które są zaparkowane skośnie, tym samym blokując pas rowerowy. Tutaj może być podobnie, więc uniknąć takich sytuacji zawczasu.
W tej sprawie też napiszę do Urzędu Miasta, zobaczymy co odpowiedzą.
Termin wysłania zapytania: 12.01.2015 r.
Termin otrzymania odpowiedzi: 19.01.2015 r.
Tomasz Klek: Prace zostały wykonane zgodnie z projektem. Z informacji uzyskanych od projektanta wynika, że:
w projekcie ścieżki na alei Wyzwolenia zatoka parkingowa jest oddzielona od ścieżki wyniesionym krawężnikiem w związku z tym nie było przewidzianego tam dodatkowego oddzielenia miejsc parkingowych od ściezki. Natomiast w projekcie na placu Żołnierza z uwagi na to że nie było możliwości wyniesienia ścieżki względem miejsc parkingowych zastosowano słupki zapobiegające przed wjeżdżaniem pojazdów poza miejsce parkingowe. Jednak w związku z tym że na Wyzwolenia krawęznik nie zabezpiecza w pełni przed wjazdem poza wyznaczone miejsce, zastosowane będa jeszcze dodatkowe separatory pod koła pojazdu umieszczone na miejscach parkingowych.
W projekcie zastosowano dwa rodzaje słupków: okragłe do zabezpieczenia przed parkowaniem pojazdów oraz prostopadłościenne wzdłuż al. Wyzwolenia do zapezpieczenia ścieżki rowerowej przed przypadkowym wchodzeniem pieszych na ścieżkę rowerową. Takie oddzielenie zastosowano tylko wzdłuż Wyzwolenia ze względu na zdecydowanie większy ruch pieszych w tym miejscu oraz węższy chodnik niż na placu Żołnierza.
Komentarz Oficera Rowerowego
Tomasz Loga: Oba projekty były robione w różnych latach (najpierw Wyzwolenia, potem pl. Żołnierza). Z każdym projektem przychodzi nowe doświadczenie, zwłaszcza przy stosowaniu rozwiązań, które do tej pory nie były stosowane w Szczecinie (np. obniżenie ze skosem drogi dla rowerów względem chodnika, czy podpórki rowerowe). Ideą, jaka temu przyświecała, włącznie ze słupkami, było maksymalne uczytelnienie części dostępnej dla ruchu rowerowego i części dostępnej dla pieszych, tak, aby maksymalnie zmniejszyć kolizyjność tych użytkowników.
Dotychczasowe rozwiązanie, polegające różnicowaniu nawierzchni dróg dla rowerów wyłączenie kolorem kostki (dla pieszych, czerwona dla rowerów, były niewystarczające i nieczytelne, co prowadziło do sporej ilości konfliktów.
Oczywiście zgadzam się, że powinniśmy przede wszystkim skupić się na zabezpieczeniu drogi dla rowerów przed wjazdem nieuprawnionych pojazdów i będzie to brane za każdym razem przy nowych projektach. Natomiast przy separacji ruchu pieszego i rowerowego musimy się zastanowić, czy tego typu rozwiązań, jak słupki, czy barierki nie stosować tylko lokalnie, w miejscach dużej kolizyjności, np. w obszarach skrzyżowań, przystanków itp.