
Tym razem zapraszam Was na wycieczkę do Muzeum Techniki i Komunikacji, które znajduje się przy ul. Niemierzyńskiej.

Była to chyba już moja czwarta wizyta w tym miejscu, a dopiero teraz zobaczyłem, że po lewej stronie budynku wzdłuż muru znajduje się wystawa zdjęć ze Szczecina sprzed lat. Ciekawe ujęcia, w większości prezentujące Szczecin, którego już nie ma.

Fascynujące zdjęcia Szczecina. Kolejki po telewizory, do mięsnego, do kina Kosmos. Kuso ubrane dziewczyny (akurat to na całe szczęście się nie zmieniło). Istny wehikuł czasu. Zwróćcie uwagę na stoisko dla chorych na cukrzyce – czy mamy takie coś w naszych czasach?

Przy okazji natknąłem się na dwa klimatyczne domki sąsiadujące z Muzeum. Totalnie kontrastujące z okolicą.

I domek nr 2 – ma swój urok.

Gadżety z tamtych lat – w gablotach znajdziemy aparaty, komputery w tym Commodore 64 (kto pamięta „Cicho, bo się nie wgra!” przy wczytywaniu gier z kaset). To se ne vrati.

Mnogość jednośladów naprawdę robi wrażenie. Jest na co popatrzeć i poczytać – każdemu eksponatowi towarzyszy tabliczka z opisem w trzech językach (polski, angielski i niemiecki).

Sokół 600 – niezła machina. Jeździłbym!

Przeczytałem „Dupek”…

Niemiec na pewno płakał jak sprzedawał.

Kto poznaje?

Teraz już chyba każdy.

Wszystkie eksponaty są w doskonałym stanie. Świecą się niczym…

Ogórek, ogórek, ogórek… zielony ma garniturek.

Wnętrza takich autobusów przypominają mi podróże w czasów dzieciństwa. Przeciekające sufity, zapieczone okna, których nie dało się otworzyć (lub zamknąć). Bardzo często takie atrakcje dało się spotykać w Ikarusach.

Niestety, nie chciała ze mną rozmawiać. Powiedziałem, że ustąpię nawet miejsca, ale też bez reakcji.

Którym tramwajem dojadę nad morze? Niestety dla tego dowcipu niedawno wróciła „dziesiątka” i żarty się skończyły.

I trochę zdjęć wnętrza

Gwizdkolot z Tytusa, Romka i Atomka. Pracę wykonał Marcin Zbierski.

Prawie jak Pussy Wagon.

Push the button… interaktywna gra edukacyjna dla dzieci. O tramwajach. W Muzeum znajduje się również symulator tramwaju – możemy wcielić się w rolę motorniczego – tutaj niezłą zabawę będą mieli również dorośli.

Wystawa Eureka. Pani kasjerka poradziła mi, żebym lepiej nie kupował biletu, bo część eksponatów jest popsuta i nie ma sensu. Mam nadzieję, że od tego czasu już naprawili. Eureka to niezła zabawa zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Nauka przez zabawę.

Kreatywne, ekologiczne ławki stworzone z surowców wtórnych. Prace stworzyła Monika Szpener, w ubiegłych latach ławki stały w różnych miejscach Szczecina, teraz swój dom mają w Muzeum.

Masz ochotę na podróż po alternatywnym świecie?

Na pierwszym piętrze znajduje się Cafe Niebko. Miły lokalik, nie robiłem zdjęć, bo akurat czytane były bajki dla dzieci (niedziela 14:00). Jest tam też olbrzymi taras. To jak, kiedy na kawę ;) ?

To tylko selekcja tego co można zobaczyć w Muzeum Techniki i Komunikacji. Naprawdę świetne miejsce, można tam na spokojnie spędzić kilka godzin.