W polskim Internecie nie udało mi się znaleźć za dużo na temat organizacji Stop Cham, która działa w Rosji. Z tego co możemy wywnioskować po filmikach, młodzi ludzie postawili sobie za cel walkę z chamstwem na drogach. Łamanie przepisów drogowych, parkowanie w niedozwolonych miejscach, zatrzymywanie się „na chwilę”, by tylko coś załatwić.
Członkowie organizacji swoimi działaniami często narażają się na niebezpieczeństwo – kierowcy są agresywni, dochodzi do rękoczynów. Mistrzowie kierownicy nagradzani są naklejkami na przedniej szybie (coś w rodzaju polskich karnych kutasów) lub w nadzwyczajnych sytuacjach przyjazdem policji.
Niestety w naszym mieście nie jest lepiej. Nagminne parkowanie gdzie popadnie i głupie tłumaczenia: Panie, przecież nie ma tu gdzie zaparkować, to gdzie miałem stanąć? lub Ja tylko na chwilkę, komu to przeszkadza. spowoduje, że prędzej, czy później taki szczeciński Stop Cham powstanie. Inaczej się chyba nie da…
I niestety obawiam się, że reakcje sfilmowanych kierowców mogą być podobne jak w Rosji – wyzwiska, rękoczyny, groźby. Bo człowiek ze wsi może wyjść, ale wieś z człowieka nigdy.
Zachęcam do oglądania Stop Cham na Youtube – nagrania dostępne są z polskimi napisami.