Filmy 3D cały czas są w modzie, sporo nowych produkcji powstaje właśnie w trójwymiarze. Mnie jakoś niespecjalnie przypada to do gustu. Na takich seansach szybko męczą mi się oczy, a bilety na filmy 3D są znacznie droższe, niż na „zwykłe” filmy.
Ale na ten film z pewnością się wybiorę do kina. Bartosz Piekarczyk prawdopodobnie jeszcze w tym roku rozpocznie prace nad filmem w 3D o Szczecinie. „Stettin 1930” będzie miał swoją premierę w 2013 roku.
Film będzie prezentował nasze miasto z lat 30. ubiegłego wieku. W studiu filmowym zostanie stworzona specjalna makieta dawnego Szczecina (20 razy mniejsza). Miasto będzie „żywe” – film nie będzie prezentować tylko ulic, budynków, ale także stylizowanych na tamte czasy ludzi.
Budżet filmu to około pół miliona złotych.