W opracowaniu Dr Mariki Pirveli z Uniwersytetu Szczecińskiego możemy przeczytać:
W tym miejscu warto przytoczyć wyniki innych, nie ukończonych jeszcze badań. Dowodzą one, że w wybranym do obserwacji okresie czasu, w Szczecinie jest wyższa statystyka imprez niż w Poznaniu. W Poznaniu jednak więcej osób wie o planowanych i odbywających się w mieście wydarzeniach oraz uczęszcza na nie, niż w Szczecinie.Nasuwa się pytanie: dlaczego tak się dzieje? Ostateczna interpretacja tego faktu wymaga przeprowadzenia odpowiednio zakrojonych badań; niemniej zarysowały się już alternatywne interpretacje, które w najbliższym czasie będą sprawdzane – potwierdzane lub podważane.
Oto najważniejsze z tych przypuszczeń:
(a) w Poznaniu organizowane imprezy są zgodne z zainteresowaniami i oczekiwaniami poznaniaków, a szczecińskie przedsięwzięcia w mniejszym stopniu uwzględniają zainteresowania lokalnej społeczności;
(b) szczecinianie lubią mówić „u nas nic się nie dzieje” opierając się przy tym na „chęci narzekania”, niż na kalendarzach imprez;
(c) w Poznaniu informacja o życiu kulturalnym miasta jest umieszczona w odpowiednim miejscu i podana do wiadomości mieszkańców w sposób bardziej przystępny, aniżeli w Szczecinie;
(d) imprezy organizowane w jednym mieście są ciekawsze i lepszej jakości niż w drugim mieście – miernikiem jakości jest liczba pustych miejsc na widowni;
(e) statystyka osób konsumujących kulturalne życie w mieście jest objawem stylu życia poznaniaków i szczecinian.
O braku społecznego zaufania wobec większości podjętych w Szczecinie działań dowodzi jednoznacznie treść wypowiedzi internautów na forach pod e-tekstami na temat Szczecina. Z jednej strony można zaniechać anonimowe wypowiedzi, przepełnione nieraz obelgami, sceptycyzmem oraz pozbawione meritum. Z drugiej strony – właśnie na formach wypowiedziane są konstruktywne wskazówki o problemach i bolączkach naszego miasta oraz (rzadziej) są też podawane propozycje alternatywnych rozwiązań tychże problemów.
Często spotykam się z opiniami, że w Szczecinie jest nuda i kompletnie nic się nie dzieje. Pytam wtedy takie osoby o dwie rzeczy:
- Skąd czerpiesz informacje o tym co się będzie działo w Szczecinie? Odpowiadają, że dowiadują się jedynie gdzieś przypadkiem. Przeważnie nie wykazują żadnego zainteresowania, aby dotrzeć do informacji
- Jak uważasz, co powinno być w Szczecinie, byś powiedział, że „u nas dużo się dzieje”? Nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie
A ty jak uważasz? Czy w Szczecinie dużo się dzieje? Skąd dowiadujesz się o nadchodzących imprezach? Czego u nas brakuje?