Berlińskie Jarmarki Bożonarodzeniowe są znane na całym świecie. Szkoda by było mieszkając w Szczecinie, tak blisko Berlina, nie wybrać się tam w okresie przedświątecznym. W sobotę pojechaliśmy do stolicy Niemiec razem z firmą Interglobus, która organizuje również takie wycieczki (wiele osób kojarzy ją tylko z przejazdami na lotnisko).
Na miejscu wyjazdu byliśmy około 10:30. Jeden duży autokar i dwa mniejsze busy już na nas czekały.
Przy okazji miałem okazję po raz pierwszy odwiedzić Dworzec Główny Tymczasowy – wygląda to całkiem nieźle.
Bilety na Weihnachtsmarkty zostały wykupione co do ostatniego miejsca – chętnych nie brakowało.
Wszyscy powoli wsiadają i zajmują swoje miejsca. A mi przypadła specjalna misja do wykonania.
Przyczepienie kamery GoPro na autokarze. Odpadnie, czy nie odpadnie – takie myśli pojawiały się w naszej głowie. Najbardziej baliśmy się o przejazd ulicą Kolumba, potem jest już dość „gładko”.
Jeszcze tylko kilka wywiadów przed wyjazdem i możemy ruszać. Relację video robiła ekipa z wszczecinie.tv: Wojtek, Maja i Karolina. Film oczywiście możecie obejrzeć również w tym wpisie.
Na miejsce dojechaliśmy przed godziną 14:00. Autokary zatrzymały się przy ulicy Charlottenstraße, w okolicy Jarmarku WeihnachtsZauber Gendarmenmarkt. Tę atrakcję zostawiliśmy sobie na koniec i ruszyliśmy w stronę Alexanderplatz.
Pojeździj rowerem i wypij piwo? W Berlinie to możliwe.
I widać, że powoli zbliżamy się już do pierwszego jarmarku.
Jarmark przy Ratuszu. Wejście bezpłatne, a w środku tłumy. W sumie nie ma się co dziwić – weekend, a w dodatku Mikołajki.
Ozdoby świąteczne, pamiątki, prezenty, jedzenie – tu kupisz wszystko.
Jak już jesteśmy w temacie jedzenia…
Jeśli mówimy o berlińskich jarmarkach, to nie wyobrażam sobie ich bez:
1. Currybratwurst,
2. Precelków z solą,
3. Pieczonych kasztanów,
4. Grzanego wina.
Nie brakuje też licznych atrakcji dla dzieci. Możliwość pojeżdżenia na kucykach, karuzele, pięknie przystrojone domki, które zachwycają również dorosłych.
Naleśniki z Nutellą. Aż dziwi mnie, że w Szczecinie są tak mało popularne.
Smakołyki i przekąski uśmiechają się z wielu stoisk. Na zdjęciu różnego rodzaju orzechy (również w karmelu).
Currybratwurst w cenie 3€. Porcje dość małe, zjedliśmy po dwie.
A może smakowej musztardy?
Czym byłby wpis bez kotów?
Nie zabrakło też świeżo pieczonego mięsa.
Chcesz kupić świąteczne ozdoby? Żaden problem, znajdziesz je na wielu stoiskach. Dla mnie rewelacją były ta „wagoniki” z literkami. Ciekawy prezent na drobny upominek.
Czas się trochę rozgrzać. Grzane wino w cenie 3€, kaucja za kufelek drugie tyle. Grok kosztował 1€ drożej.
Wasze zdrowie!
Jarmarki w Berlinie to wielki biznes. Tu nawet na miejscu wypieka się chleb.
Toalety tańsze, niż na naszym dworcu PKP w Szczecinie.
I to by było na tyle, ruszamy na kolejny Jarmark.
Łącznie w ten dzień przeszliśmy 14,1 km.
W wielu punktach Berlina kupimy maski gazowe bezpośrednio ze straganów.
I znowu słodkości. Niektórzy jedli i potwierdzali, że smaczne.
Drugi jarmark przy Alexanderplatz. Były również atrakcje dla odważnych: skok na bungee z kilkudziesięciu pięter w dół.
Nie sposób obojętnie przejść koło takich stoisk.
Powoli zapada zmierzch, robi się bardzo ładnie i klimatycznie.
Na tym jarmarku było kilka dodatkowych miejsc, gdzie można było się ogrzać.
Kierujemy się w stronę kolejnego Jarmarku zwanego Nostalgicznym.
To zdjęcie sponsorują trzy literki: W, O, W!
A tu już na jarmarku przy Potsdamer Platz. Punktem charakterystycznym jest zjeżdżalnia. W dół można pojechać na oponach. Kolejka olbrzymia.
Te dwa filmiki z tamtego roku, ale jak najbardziej cały czas aktualne. W tym roku są również te atrakcje.
Zapomnisz aparatu? Nic straconego, zawsze możesz kupić sobie pocztówkę z własnym zdjęciem z jarmarku. Photobudki są praktycznie wszędzie.
Największe kolejki oczywiście po picie i jedzenie. Ostatnio tak czułem się na promocji Crocsów w LIDLu ;)
Świąteczny Berlin nocą zachwyca!
Ten budynek wygląda obłędnie!
I już na ostatnim Jarmarku – Gendarmenmarkt. Wejście płatne – 1€, mimo to kolejek nie brakowało.
I udało się upolować kasztany. Można wracać do domu.
Berlin – miasto jarmarków. Śmiało można tak powiedzieć. Ta mapa pomoże Wam w poruszaniu się po mieście.
Plan metra z naniesionymi jarmarkami w Berlinie.
Obejrzyjcie jeszcze relację video przygotowaną przez wSzczecinie.tv
Wpis powstał w ramach współpracy z firmą Interglobus. Jeśli chcecie być na bieżąco z ofertami wycieczek, dajcie lajka poniżej.
Twórca całego zamieszania, jakim jest Szczecin Blog. Na bieżąco informuje mieszkańców o tym, co się dzieje w naszym mieście.
Pasjonat Szczecina, podróży i aktywnego wypoczynku. Na co dzień zajmuje się marketingiem i handlem. Hobby: jest ich wiele (nie sposób się nudzić) - urbanistyka, nowe technologie, komunikacja, psychologia, dobre europejskie kino.