Inwestycje, Szczecin 0

Szczeciński Budżet Obywatelski 2018+

Artykuł mojego autorstwa został opublikowany w lutym 2017 w MM Trendy w ramach współpracy, wiele kwestii jest nadal aktualnych

Wspieram bardzo mocno ideę budżetu obywatelskiego od samego początku. Z wielką uwagą obserwuję każdy aspekt tego zjawiska: podejście Urzędu Miasta Szczecin, zgłaszane projekty, zaangażowanie twórców, wyniki i postępy w realizacji poszczególnych zadań. W tym roku wszystko było „bardziej”, ponieważ zostałem zaproszony jako ambasador do projektu „Muzeum Technologii Cyfrowych”.

Chciałbym podzielić się z Wami kilkoma obserwacjami z tegorocznego głosowania i możliwościami rozwinięcia SBO w kolejnych latach. Jaime Lerner — burmistrz Kurytyby z Brazylii powiedział, że kreatywne myślenie o mieście zaczyna się wtedy, kiedy odetnie się jedno zero z budżetu. Patrząc na budżet obywatelski mam dokładnie takie wrażenie.

1. Cieszy bardzo duża ilość zgłoszonych projektów do głosowania: ponad 200. To robi wrażenie, chociaż wiem, że jest potencjał na dużo więcej dobrych, jakościowych projektów. Nie rozumiem natomiast, dlaczego nie dano możliwości, by autorzy bardzo podobnych do siebie projektów, się porozumieli, a ich zadania zostać „połączone”. W tym roku mogliśmy oddawać głosy na dwa projekty realizujące basen na Odrze. W kilku miastach Polski organizowano tzw. maratony pisania projektów do SBO. Na tych wydarzeniach obecni byli mentorzy, którzy służyli swoją wiedzą, doświadczeniem i pomagali chętnym w tworzeniu wniosków. Przydałyby się też warsztaty z promocji SBO, zgłoszenie projektu to jakieś 20% pracy, trzeba jeszcze go odpowiednio komunikować. Nie ma co liczyć na to, że projekt sam zdobędzie potrzebną liczbę głosów.

2. Jeden dzień przed końcem głosowania na swój telefon komórkowy dostałem SMS-a od Nextbike (prywatny operator roweru miejskiego w Szczecinie), który zachęcał do głosowania na rozbudowę stacji. Podobne SMS-y zostały wysłane do bardzo wielu mieszkańców Szczecina (pewnie do kilku tysięcy). Mam wielką wątpliwość, czy w tym przypadku nie naruszono prawa, bo granice etyki na pewno zostały przekroczone. W Łodzi w ramach budżetu obywatelskiego zostały rozesłane SMS-y o podobnej treści. Warto prześledzić tę sprawę i trzeba się mocno zastanowić, co w takich przypadkach robić.

3. W tym roku w ramach SBO na poszczególne propozycje zagłosowało nieco ponad 30000 osób. Czy to dużo? W 2015 roku była to podobna liczba, rok temu nieco mniej. Nie widać specjalnego przyrostu. Około 700 osób głosowało w sposób tradycyjny, 350 z nich skorzystało z budżetobusu.

4. W związku z powyższym brakuje mi też szeroko zakrojonych działań edukacyjnych, warsztatów, uświadamiania, jak SBO jest ważny. Mniej niż 10% zaangażowanych mieszkańców to nadal bardzo kiepski wynik.

5. W tym roku mógł głosować każdy, bez względu na wiek. 1144 głosujących miało 5 lub mniej lat, najstarszy głosująca osoba miała 100 lat. W związku z tym aż prosi się o wprowadzenie projektu edukacyjnego dla dzieci i młodzieży w wieku szkolnym. Wyobraźcie sobie, dziecko wraca ze szkoły i mówi do swoich rodziców: „Mamo, Tato, chciałbym zagłosować w budżecie obywatelskim, czy możemy wspólnie porozmawiać o budżecie obywatelskim?”

6. W tym roku po raz kolejny pojawiło się wiele głosów kwestionujących poszczególne projekty.
Naprawa lub przebudowa drogi, rozbudowa roweru miejskiego, niektórzy mówią, że to zadania, które powinny być realizowane przez miasto i nie mają miejsca w SBO. Patrząc jednak na inne miasta Polski widzimy, że były zgłaszane takie projekty jak: zakup biletomatów do komunikacji miejskiej, walka z komarami, czy też przebudowy dróg. Potrzeby zawsze będą większe, niż możliwości budżetowe. Jeśli taka jest wola mieszkańców, to dlaczego nie? Jeśłi chcemy to zmieniać, to pokazujmy, że SBO to przede wszystkim możliwość zmiany najbliższej okolicy i szansa do realizacji projektów, które na co dzień są odrzucane z racji innych potrzeb inwestycyjnych miasta.

Autor zdjęcia: Damian Róż

7. A co gdyby zrobić coś całkowicie innowacyjnego i zaangażować finansowo mieszkańców oraz prywatne podmioty. Narzędzia crowdfundingowe są obecne i gotowe na tego typu działania. Zainteresowani mogą dokładać się do danej inwestycji, przez uzyskujemy dodatkowe finansowanie oraz efekt społeczny (zainteresowani dbają jak o własne). Dla przykładu, powstaje plac zabaw dla dzieci z dodatkowymi modułami w części ufundowany przez mieszkańców i jednego dużego partnera publicznego. Możemy być pierwszym miastem, które zrealizuje takie działania.

Potencjał społeczny budżetu obywatelskiego jest ogromny i z każdą kolejną odsłoną SBO powinno ewoluować i stawać się coraz lepszym formatem. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to Szczecin wytyczał kierunki budżetu obywatelskiego w Polsce. Trzymam mocno za to kciuki!

Zobacz również inne artykuły

Przeczytaj poprzedni wpis:
1. urodziny Szczecińskiego Bazaru Smakoszy [video]

Szczeciński Bazar Smakoszy ma już rok! STO LAT. Organizowany jest co niedzielę w OFF MARINA na Pomorzanach. Subskrybuj kanał szczecinblog.pl...

Zamknij